Wiosenne roztopy powodują, że górskie potoki zamieniają się rwące rzeki. Siła spływającej wody sprawia, że co roku koryta potoków zmieniają się nie do poznania, odkrywając przed nami swoje tajemnice.
Rwąca siła wód potoku zdarła osady żwiru i piasku, nagromadzone w czasach zlodowaceń i pokazała płaskie tafle czarnych skał. Czarnych i kruchych, zwanych łupkami wierzowskimi. Powstały one 130 milionów lat temu, w beztlenowym morzu podobnym do Morza Czarnego. Dziś możemy się tu kąpać, opalać i podziwiać pięknie ukształtowane brzegi z całym bogactwem roślin i zwierząt. Przeżywać chwile inaczej piękne – latem, zimą, wiosną, jesienią, rankiem czy wieczorem. Potok intryguje, zmusza do zastanowienia, stawiania pytań i szukania na nie odpowiedzi.
Skąd te czarne skały?
Dlaczego czarne, a nie szare jak w innych miejscach?
Skąd się wzięły te w kształcie bochnów chleba?
Dlaczego takie pofałdowane?
Piekne, po prostu piekne. Chce zobaczyc te cudo, jak sie tam jedzie?