Małopolska

Małopolska jakiej nie znacie – Malopolska24.pl

Historia Kultura

Znaleziono nagrobki uczestników wypraw krzyżowych

Zespół klasztorny Dominikanów w Sandomierzu.
Osiem nagrobków rycerzy sandomierskich, którzy uczestniczyli w wyprawach zbrojny do Ziemi Świętej zidentyfikowano w kościołach w Wąchocku, Sandomierzu i Radomiu. Na płytach odkryto również najstarsze znane z terenów Polski przedstawienia uzbrojenia.

„Nagrobki te są znane od lat, jednak jak dotąd nie doczekały się naukowego opracowania. Nie wiadomo było z jakich są czasów, ani z kim należy je łączyć” – wyjaśnia ich odkrywca dr Marek Florek, archeolog z Instytut Archeologii Uniwersytetu Marii–Curie Skłodowskiej. Badaczowi udało się ustalić, że są to płyty nagrobne przedstawicieli rycerstwa sandomierskiego – uczestników wypraw krzyżowych z poł. XII i XIII wieku. Widoczne są na nich przedstawienia samych mieczy, bądź mieczy w towarzystwie innych przedmiotów – zazwyczaj lasek pielgrzymich, a w jednym przypadku toporka. Zabytki pochodzą z kościoła św. Wacława w Radomiu, z kościoła dominikańskiego św. Jakuba w Sandomierzu i klasztoru cystersów w Wąchocku. Poza nimi z ziem polskich dotychczas znany jest badaczom jeszcze tylko jeden taki nagrobek, odkryty w Strzelinie na Dolnym Śląsku.

„Miecz, będący w średniowieczu podstawowym i najważniejszym atrybutem rycerza, a jednocześnie ze względu na swój kształt budzący skojarzenie z krzyżem, w sposób szczególny nadawał się, jako symbol rycerza – chrześcijanina walczącego za wiarę, do umieszczenia na nagrobku rycerza – krzyżowca” – wyjaśnia dr Florek. „Dodatkowym atrybutem wskazującym, że mamy do czynienia z nagrobkami krzyżowców, są znajdujące się obok mieczy na części płyt nagrobnych z Ziemi Sandomierskiej, przedstawienia lasek pielgrzymich. Przedmiot ten był bowiem w średniowieczu atrybutem nie tylko osób pielgrzymujących do miejsc świętych, ale także rycerzy krzyżowych, nazywanych często we współczesnych im źródłach właśnie mianem peregrini, a więc pielgrzymi.”

Według archeologa, na możliwość łączenia znanych z Ziemi Sandomierskiej płyt nagrobnych z przedstawieniami mieczy z rycerzami – uczestnikami wypraw krzyżowych, wskazuje też miejsce ich odkrycia. Cystersi byli mocno związani z ideą krucjat i zakonami rycerskimi, przede wszystkim z zakonem rycerzy z Calatrava (kalatrawensami), oraz z joannitami, którzy mieli swoją komandorię w Zagości, powołaną z inicjatywy Henryka Sandomierskiego. „Dominikanie z kolei byli odpowiedzialni za głoszenie krzyża i propagandę krucjatową m.in. w Małopolsce, zarówno przy krucjatach lewantyńskich, jak i pruskich czy też mongolskich” – wyjaśnia badacz. Identyfikację znanych z Ziemi Sandomierskiej płyt nagrobnych z przedstawieniami mieczy jako nagrobków rycerzy krzyżowych potwierdzają również analogie zachodnioeuropejskie. Podobne płyty nagrobne znane są z Anglii, Szkocji, Francji, Niemiec, Austrii a także Chorwacji, i wszędzie wiązane z uczestnikami wypraw krzyżowych bądź członkami zakonów rycerskich, przede wszystkim templariuszy i joannitów – przekonuje dr Florek.

Teorię naukowca wspierają źródła pisane, wedle których przedstawiciele rycerstwa średniowiecznej Ziemi Sandomierskiej mieli okazję wielokrotnie uczestniczyć w wyprawach krzyżowych. Pierwszym i najsłynniejszym krzyżowcem był książę Henryk Sandomierski, który prawdopodobnie dwukrotnie, wraz z zastępem swoich rycerzy, udał się do Ziemi Świętej w XII wieku. „W latach 1162-1163 roku miała miejsce podróż do Ziemi Świętej Jaksy z Miechowa, któremu z pewnością również towarzyszyli przedstawiciele rycerstwa sandomierskiego. Jacyś rycerze z Ziemi Sandomierskiej – z których z imienia znany jest tylko Wielisław o przydomku „Jerozolimczyk” (Velizlaus ierosolimitanus) uczestniczyli również w Trzeciej Krucjacie lewantyńskiej, być może także którejś z późniejszych” – mówi badacz. Dodaje, że rycerze sandomierscy brali udział w kolejnych krucjatach pruskich, w które w pierwszej połowie XIII wieku zaangażowani byli książęta piastowscy. Uczestniczyli także w wyprawach zbrojnych do Prus, oficjalnie nie mających charakteru krucjat, lecz – z uwagi, że jednym z motywów ich podejmowania, było nawracanie pogan – podobnie traktowanych.

„Również mające miejsce w drugiej połowie XIII wieku walki toczone przez rycerstwo Ziemi Sandomierskiej z powtarzającymi się najazdami mongolskimi i mongolsko-ruskimi były zapewne w jakiejś części traktowane jako wojny w obronie wiary, a więc krucjaty” – kończy dr Florek.

Tekst pochodzi z serwisu Nauka w Polsce.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

AlphaOmega Captcha Classica  –  Enter Security Code
     
 

Redakcja malopolska24.pl: Witold Wiśniewski - Redaktor Naczelny. Katarzyna Wiśniewska - Redaktor.