Małopolska

Małopolska jakiej nie znacie – Malopolska24.pl

wieńce dożynkowe
Kultura

Dożynki

wieniec dożynkowyPomimo iż na przestrzeni lat nieco zmieniły swój charakter, ciągle kultywują piękną tradycję dziękowania za zebrane plony. Dożynki są zwieńczeniem ciężkiej pracy rolników. Plecione ze zbóż wieńce i pieczony chleb symbolizują nie tylko radość ze zbiorów, ale są także nadzieją na urodzaj w kolejnym roku.

Święto Plonów obchodzono już w czasach przedchrześcijańskich, kiedy to w okresie równonocy jesiennej rolnicy dziękowali za wszelkie płody ziemi, które dawały im pożywienie. Wraz z rozwojem gospodarki folwarcznej obrzędy dożynkowe przeniosły się do majątków ziemskich. W różnych okolicach rozmaicie je nazywano: wyżynki, obżynki, okrężne, wieniec, ale wszędzie były urządzane dla żniwiarzy i służby w podziękowaniu za pracę wykonaną przy żniwach i za zebrane plony. Tego dnia szczególnym uznaniem cieszyli się ci, którzy pracowali najszybciej i najlepiej.

wieńce dożynkowePlon przynieśli, plon!
„Przynieśli nam wieniec
Z kłosów naszej ziemi,
Ślicznie przewijany
Wstęgami krasnemi!”
(Maria Konopnicka, Dożynki)

Dożynki rozpoczynały kobiety wiciem wieńca z kłosów zbóż wśród których koniecznie musiały znaleźć się i te wyjęte z ostatniej kępy nie zżętego w trakcie żniw zboża, tzw. kozy. Wieńce dożynkowe miewały zwykle kształt wielkiej korony lub koła. Wplatano w nie kwiaty, owoce, jarzębinę i kolorowe wstążki. Czasami na szczycie korony umieszczano żywe (z czasem sztuczne) koguty, kaczki lub kurczęta co miało zapewnić gospodarzom dobry przychówek. Zdarzało się, że wieńcem był cały snop zboża. Obecnie przybiera on przeróżne formy: krzyża, kielicha, podobizn świętych, a nawet budowli sakralnych. Wieniec dożynkowy uosabia ogół zebranych plonów oraz urodzaj, dlatego też często nazywany był „plonem”. Niosła go (na rękach lub głowie) najlepsza żniwiarka z pomocą parobków i innych żeńców. Za nimi podążał orszak odświętnie ubranych żniwiarzy i pozostałych mieszkańców wsi. Wszyscy zmierzali najpierw do kościoła, w którym ksiądz święcił wieńce, a potem udawano się do dworu. Wieńce składano w darze dziedzicowi na dowód pracy jaka została wykonana. Ten wraz z całą rodziną i służbą oczekiwał żeńców przed dworem, a potem wynagradzał żniwiarzy. Później odbywała się biesiada i tańce, a kolejny dzień zwykle był wolny od pracy. Wieniec dożynkowy przechowywano w stodole. Wiosną wykruszone z niego ziarno dodawano do ziarna siewnego co miało zapewnić obfitość przyszłych plonów.

pszenica
Kłosy pszenicy
Najpierw jest ziarno, a później chleb
Obok wicia wieńców ważnym zwyczajem było pieczenie chleba. Gospodyni, która najlepiej sprawowała się podczas żniw, wypiekała duży bochen chleba. Pachnący kołacz niesiono w dożynkowym orszaku tuż za wieńcem jako dar dla dziedzica, ten całował go i dzielił równo pomiędzy wszystkich zebranych dokoła.

Otwierajcie gospodarzu wrota
Pod koniec XIX wieku, wzorem dożynek dworskich, zaczęto urządzać dożynki chłopskie. Bogaci gospodarze wyprawiali je dla swojej rodziny i najemników. Z czasem lokalne samorządy i partie chłopskie, a w szczególności koła Stronnictwa Ludowego , Kółka rolnicze i Kościół zaczęły organizować dożynki gminne, powiatowe i parafialne. Święto Plonów stało się manifestacją przynależności do rolniczego stanu. Właśnie wtedy dożynki zyskały znaną nam dzisiaj formę dorocznego święta plonów będącego równocześnie prezentacją lokalnego folkloru oraz kultywowaniem tradycji i obyczajów ludowych. W 1927 roku ówczesny prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Ignacego Mościcki objął patronat nad ogólnopolskimi uroczystościami dożynkowymi w Spale. Tym samym zapoczątkował tradycję dożynek prezydenckich, która została przerwana wybuchem II wojny światowej. Po jej zakończeniu Święto Plonów nabrało politycznego charakteru i było wyrazem poparcia dla ówczesnej władzy, a gospodarzami dożynek zostawali przedstawiciele różnych szczebli władz administracji państwowej. Zachowywano jednak elementy tradycyjne. Uroczystym pochodom towarzyszyły festyny ludowe, pieśni i kiermasze. Symbolem PRL-u stały się dożynki centralne (ogólnopolskie) wykorzystywane do celów propagandowych i podkreślenia siły tzw. „sojuszu robotniczo-chłopskiego”. Ich gospodarzem był zazwyczaj pierwszy sekretarz partii komunistycznej. W latach 80-tych XX wieku dożynki wróciły do swojego pierwotnego charakteru i powstał nowy zwyczaj – pielgrzymowania do miejsc kultu religijnego. Co roku tłumy wiernych i delegacje rolnicze z całego kraju składają dary z płodów ziemi na Jasnej Górze w Częstochowie, gdzie odbywa się najbardziej uroczyste święto rolników w Polsce. W 2000 roku prezydent Aleksander Kwaśniewski reaktywował dożynki prezydenckie i choć pierwotnie miały one regionalny charakter to na powrót stały się ogólnokrajowym świętem.


Dożynki dzisiaj

Obecnie uroczystościom dożynkowym najczęściej przewodniczą kapłani lub przedstawiciele lokalnej władzy, rzadziej są to prawdziwi gospodarze. Święto Plonów tak jak dawniej rozpoczyna się tradycyjnym pochodem z wieńcem często zmierzającym do kościoła na Mszę Świętą. Czasem ktoś wyciągnie wóz drabiniasty albo zapakuje całe towarzystwo na przyczepę ciągniętą przez ubrany we wstążki traktor. Orszakom barw dodają głównie kobiety z Kół Gospodyń Wiejskich ubrane w regionalne stroje. A w darach oprócz tradycyjnego wieńca i chleba niesione są egzotyczne owoce i przetwory mięsne. Dożynki zazwyczaj kończy ludowy festyn, ostatnio w otoczeniu słomianych postaci. Gości wyżynek przyciąga folklor, muzyka, kiermasze i zabawy, a także lokalne smakołyki. Nietrudno jednak zauważyć, że dożynki staja się powoli reliktem minionej epoki. Co raz mniej osób dostrzega w nich pierwotne przesłanie, jakim jest dziękczynienie za zebrane plony. Dzisiaj jest to przede wszystkim doskonała okazja do zabawy, a nawet turystyczna atrakcja. Ale święto to miało też nieść ze sobą radość. Także cieszmy się!

[split_gallery show=’4-6′]



Zdjęcie nieopatrzone logo malopolska24.pl pochodzi z Wikipedii.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

AlphaOmega Captcha Classica  –  Enter Security Code
     
 

Kasia Wiśniewska. Zawodowo umysł ścisły. Na co dzień duch niespokojny ciągle szukający czegoś - sama nie wiem czego. Na portalu M24 korekta tekstów - tak jakoś wyszło...