Małopolska

Małopolska jakiej nie znacie – Malopolska24.pl

Piorun błyskawica
Natura Turystyka

Porażająca moc

Piorun błyskawica„Moc pioruna jest trudna do wyobrażenia – to energia 500 samochodów rozpędzonych do setki, wyzwolona w ułamku sekundy” – mówi Jacek Błoniarz-Łuczak z Centrum Nauki Kopernik. Naukowiec z laboratorium fizycznego CNK w Warszawie powiedział, że typowy piorun ma przeciętnie ok. 1 mld J (dżuli) energii wyzwolonej w krótkim czasie. „To odpowiednik 100 dób świecenia 100-watowej żarówki, wyładowany w milisekundach uderzenia. Przeciętny samochód rozpędzony do 100 km na godzinę ma ok. 2 mln dżuli energii, czyli piorun to energia 500 samochodów pędzących setką, tyle że wyzwolona w mgnieniu oka” – porównał.

Piorun to impuls elektryczny, który rozgrzewa powietrze do bardzo wysokich temperatur – rzędu 30 tys. stopni Celsjusza. Powietrze w miejscu przejścia wyładowania rozpręża się, a gdy napięcie i temperatura znika, powietrze wraca „na swoje miejsce”, co daje odgłos grzmotu. Wyładowanie atmosferyczne szuka nie najkrótszej, a najłatwiejszej z punktu widzenia elektrycznego drogi do ziemi. Stąd efektowne wyładowania różnego kształtu – wyjaśnił naukowiec.

„Nie badałem ostatniego tragicznego zdarzenia w Pieninach (gdzie w wyniku porażenia piorunem zginęło czterech turystów – przyp. Redakcji), ale dla fizyka jest zrozumiałe, że grom poraził cztery osoby zlokalizowane na niewielkiej przestrzeni. Grom nie jest jedną linią prostą, wokół głównego powstaje pajęczyna wyładowań, która może porazić więcej osób” – tłumaczył. Błoniarz-Łuczak podkreślił, że najważniejsze w sytuacji, gdy znajdziemy się w takim zagrożeniu, to jak najmniej wyróżniać się od otoczenia, jak najmniej wystawać ponad okolicę. „W górach, gdzie otaczają nas olbrzymie masy skał, dla wyładowania elektrycznego nasze ciało jest „wabikiem” z powodu o wiele lepszego niż skała przewodnictwa elektrycznego. Dlatego podstawowym zaleceniem, gdy widzimy tworzącą się chmurę burzową, jest zejść do schroniska” – podkreśla naukowiec. „Oczywiście nie stajemy pod drzewami. Na otwartej przestrzeni musimy się skulić – prawie do pozycji żółwia, być jak najbliżej gruntu. Jeśli możemy schronić się do samochodu, to podczas burzy jest to dla człowieka bardzo bezpieczne miejsce. Pojazd działa jak klatka Faradaya w fizyce – metalowa puszka, w której impuls nie przechodzi do środka, tylko spływa po powierzchni – do ziemi” – opisał Błoniarz-Łuczak.

„Telefon komórkowy, czy odtwarzacz muzyki i słuchawki w uszach nie mają większego znaczenia podczas burzy” – tłumaczy fizyk. „Najistotniejszy z punktu widzenia wyładowania elektrycznego jest najwyższy punkt – tak jak odgromniki na budynkach wystają ponad sam dom, tak nie możemy sami wystawać ponad teren czy wystawiać jakichś anten” – powiedział. Otwarte okno również nie zwiększa ryzyka. „Generalnie podczas burzy dobrze okna zamknąć, ale w domach otwarte okno nie zwiększa ryzyka narażenia się na uderzenie. Zdarzają się natomiast przypadki spalenia instalacji elektrycznej, razem z wyłączonymi, ale podłączonymi do kontaktu urządzeniami” – przestrzega fizyk.

Artykuł pochodzi z serwisu PAP – Nauka w Polsce. Foto: Wikipedia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

AlphaOmega Captcha Classica  –  Enter Security Code
     
 

Redakcja malopolska24.pl: Witold Wiśniewski - Redaktor Naczelny. Katarzyna Wiśniewska - Redaktor.