Pół wieku temu w Sandomierzu znaleziono prawie pełen komplet figur szachowych pochodzących z XII wieku. Wiele gier sprzed wieków znanych jest z ekspozycji muzealnych, jednak badacze rzadko znają ich faktyczne miejsce odkrycia, co stawia je w gronie zabytków pięknych, ale nie dających pełnych możliwości poznawczych, jako źródło badań naukowych. Dlatego szachy sandomierskie są pod tym względem unikatowe.
Figury odkryli w 1962 roku archeolodzy Eligia i Jerzy Gąssowscy z PAN na terenie osady targowej położonej na wzgórzu w pobliżu kościoła św. Jakuba. Spoczywały zakopane w narożniku prostej, półziemiankowej chaty, niczym nieprzypominającej królewskich komnat.
„Choć od odkrycia minęło już pół wieku, szachy znalezione w Sandomierzu wciąż stanowią dla nauki nierozwikłaną zagadkę” – wyjaśnia Agnieszka Stempin z Działu Archeologii Wielkopolski. Archeolodzy nadal szukają odpowiedzi na wiele pytań: skąd szachy znalazły się w takim miejscu? Kto ich używał? Dlaczego ukryto je pod podłogą domostwa? Te i wiele innych wątpliwości wciąż pozostaje bez odpowiedzi.
Wykonane w stylistyce arabskiej szachy nie różnią się między sobą barwą i są bardzo niewielkich rozmiarów. Nie przekraczają 2 cm wysokości, co sugeruje, że używano ich w podróży.
To jedno z najbardziej spektakularnych europejskich znalezisk średniowiecznej historii królewskiej można podziwiać do 21 maja na wystawie czasowej „Magia gry – sztuka rywalizacji” w poznańskim Muzeum Archeologicznym.
Na podstawie serwisu PAP-nauka w Polsce.