Małopolska

Małopolska jakiej nie znacie – Malopolska24.pl

Zamek w Suchej Beskidzkiej
Miejsca które warto zobaczyć Turystyka Zamki, dwory, pałace

Od Wawelu do Rzymu, czyli wizyta w Suchej Beskidzkiej

Zamek w Suchej BeskidzkiejNocami, po krużgankach i komnatach zamku w Suchej Beskidzkiej, przechadza się postać kobiety w czarnych szatach. To Anna Konstancja Wielopolska, niezwykle surowa i bezwzględna pani na zamku w Suchej Beskidzkiej. Legenda głosi, że lubiła ona wyprawiać się razem z mężczyznami przeciwko zbójom, których po schwytaniu skazywała na śmierć. Równie bezlitosna była dla swoich poddanych, nie kryli więc oni radości, kiedy ich pani umarła. Wkrótce jednak, ku ich rozpaczy, okazało się, że okrutna Anna nawet po śmierci nie daje spokoju mieszkańcom Suchej Beskidzkiej i jako zjawa odwiedza zamkowe krużganki. Brrrr…


Zamek w Suchej BeskidzkiejZamek w Suchej Beskidzkiej (województwo małopolskie) powstał w II poł. XVI wieku. Z inicjatywy Kaspra Suskiego w miejsce zniszczonego pożarze drewnianego dworu Słupskich postawiono kamienny dwór obronny. W kolejnych wiekach był on kilkakrotnie przebudowywany według obowiązującej w danych latach mody, dzięki czemu dwór zyskał cechy renesansowe, później barokowe, a w rezultacie został przekształcony w okazały pałac. Właściciele zamku zmieniali się dość często, a wśród nich byli przedstawiciele znanych polskich rodów – Komorowskich, Wielopolskich, Branickich, Tarnowskich. Pomimo tych zmian obiekt przemknął przez wieki w stanie dość dobrym – ominęły go pioruny, pożary, wojny, najazdy wojsk i inne nieszczęścia. Po II wojnie światowej miało tu swoją siedzibę nadleśnictwo, później szkoła i gminna spółdzielnia. Obecnie odrestaurowany obiekt udostępniony jest do zwiedzania. W zamku znajduje się muzeum, szkoła i hotel wraz z restauracją, a w komnatach odbywają się liczne spotkania, koncerty oraz wystawy.

Gdy stanęłam na zamkowym dziedzińcu, zrozumiałam, dlaczego zamek w Suchej Beskidzkiej nazywany jest „Małym Wawelem”. Śliczne arkadowe krużganki zdobiące wewnętrzną część zamkowych skrzydeł przywołały w mojej głowie obraz dziedzińca krakowskiego zamku królewskiego. Kiedy już przyjrzałam się im z zewnątrz, poczułam, że muszę poznać je bliżej, dotknąć, poczuć ich zapach, skierowałam się, więc do zamkowego muzeum. Dotarłam nie tylko do pomieszczeń pełnych eksponatów czy zamkowej kaplicy z unikatowymi polichromiami, ale mogłam także pospacerować po krużgankach i poszukać zjawy w czarnych szatach… Trzeba wspomnieć, że za czasów Branickich na zamku w Suchej znajdowała się w swoim czasie jedna z największych prywatnych bibliotek na ziemiach polskich. Korzystali z niej profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego czy Lwowskiego. Niestety podczas II wojny światowej znaczna część zbiorów uległa zniszczeniu, a pozostałe trafiły do różnych bibliotek i muzeów znajdujących się na terenie całego kraju.

Suski zamek otoczony jest okazałym parkiem o XIX-wiecznym założeniu. Nadano mu charakter romantyczno-krajobrazowy i tak jest po dziś dzień – kamienne alejki, stylowe ławeczki, romantyczne mostki, strumyk, oczko wodne, interesujące rzeźby. Wspomniana wcześniej Anna Konstancja Wielopolska wybudowała w parku oranżerię (początek XVIII wieku), która jednak nie przetrwała próby czasu. W jej miejsce postawiono nową (II połowa XIX wieku), gdyż Braniccy byli zamiłowanymi botanikami. Pozostałości tej oranżerii, będącej jedynym z nielicznych przykładów neogotyku angielskiego na południu Polski, możemy podziwiać do dziś. W dawnym „Domku Ogrodnika” urządzono izbę regionalną. z cenną kolekcją regionalną, obrazującą życie mieszkańców Ziemi Suskiej: Górali Babiogórskich i Górali Żywieckich. Można tutaj zobaczyć nie tylko przedmioty codziennego użytku, ale też na przykład drewniane zabawki ludowe typowe dla okolic Suchej.

Kto ma ochotę na dłuższy spacer może wspiąć się na znajdującą się tuż za zamkiem górę Jasień. Biegnąca tam ścieżka dydaktyczna prowadzi do kaplicy upamiętniającej walki stoczone przez Konfederatów Barskich z oddziałami rosyjskimi w 1771 roku.

„Ale zemsta, choć leniwa,
nagnała cię w nasze sieci.
Ta karczma „Rzym” się nazywa,
kładę areszt na waszeci”
(Adam Mickiewicz „Pani Twardowska”)

Sucha Beskidzka. Karczma RzymSucha Beskidzka ma do zaoferowania nie tylko Mały Wawel z parkiem. Po dużej kawie w zamkowej restauracji ruszyłam na spacer po tym urokliwym miasteczku Niedaleko zamku znalazłam perełkę architektury drewnianej, XVIII-wieczną Karczmę „Rzym”. To tu miała toczyć się akcja ballady Mickiewicza „Pani Twardowskiej”. Nie napotkawszy jednak Pana Twardowskiego ani Mefistofelesa, udałam się do pobliskiego XVII-wiecznego kościoła, który przyciągnął mnie w swoje progi urzekającą bryłą i nietypowymi detalami architektonicznymi. Obejrzałam ten niezwykły obiekt kilka razy i to ze wszystkich stron, bowiem każdy skrawek tych wiekowych murów jest inny od poprzedniego i kolejnego. Właściwie znajduje się tu cały zespół kościelno-klasztorny, którego najcenniejszym zabytkiem jest wspomniany kościół. Świątynia jest połączona z sąsiadującym klasztorem (obecnie plebania) za pomocą arkadowego przejścia, na którego zewnętrznej ścianie można podziwiać unikatowe tafle majolikowe w stylu renesansowym.

Jako ciekawostkę dodam, że w Suchej Beskidzkiej urodził się wybitny reżyser i scenarzysta amerykański Billy Wilder, twórca m.in. „Pół żartem, pół serio” i „Bulwaru Zachodzącego Słońca”. Pracował on w Hollywood od roku 1934 i w krótkim czasie stał się żywą legendą. Jako jeden z najwybitniejszych twórców filmowych wszech czasów, doczekał się wielu najznakomitszych wyróżnień, w tym sześciu Oscarów. Kilka lat temu na zamku odbyła się uroczystość z okazji setnej rocznicy jego urodzin.

W swoich zamkowych wędrówkach bywam w różnych miejscach – dużych i małych, ładnych i brzydkich, zadbanych i opuszczonych. Sucha Beskidzka to jedno z ładniejszych miejsc, jakie dane mi było zobaczyć, bo i krajobraz śliczny, i miasteczko klimatyczne, urokliwe, zadbane, no i wreszcie mój ukochany zamek, który niezmiennie, od lat, wprawia mnie w zachwyt. Z czystym sumieniem serdecznie polecam to nietuzinkowe miejsce.

[mappress mapid=”7″]
Foto: Grażyna Kubiak (zdjęcia nr 1,4-6,10-14,16,18,22,27-30),
Katarzyna Moskała (zdjęcia nr3, 7,9,15,17,19-21,23-26),
Wikipedia (zdjęcie 2 i 8)

2 KOMENTARZE

  1. W przyszłym tygodniu pojawi się kolejna propozycja Grażyny :)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

AlphaOmega Captcha Classica  –  Enter Security Code
     
 

Optymistka. Zdeklarowany zwiedzacz (nie tylko) zamkowy. Uwielbia czekoladę i Bon Jovi. Wpada w zachwyt na widok kolorowych, jesiennych drzew. I paru innych rzeczy...