Świat totalnie zwariował na punkcie Facebooka! Podczas gdy liczba użytkowników portalu zbliża się w tempie bolidu Lewisa Hamiltona do okrągłego miliarda, a codziennie na jego stronach pojawiają się setki milionów nowych zdjęć oraz filmów, wszyscy zastanawiamy się jak wielki wpływ na nasze życie w niedalekiej przyszłości będzie miała popularna twarzo – książka. Już dziś Facebook służy nam jako miejsce spotkań z przyjaciółmi, zawierania nowych znajomości, flirtów i wymiany poglądów na dowolny temat. Profile na portalu mają prezesi wielkich spółek giełdowych, celebryci, księża oraz szeregowi urzędnicy miejskich magistratów i przysłowiowe kury domowe. Swoje miejsce odnalazły tu duże korporacje i niewielkie rodzinne firmy, fankluby zespołów muzycznych, sekty religijne, stowarzyszenia, partie polityczne i… lokalne samorządy, które w myśl zasady mówiącej, że – czego nie ma na Facebooku, prawdopodobnie nie istnieje – postanowiły stanowczo zaznaczyć swą obecność!
Instrument kreowania marki miejskiej
Ze względu na niezwykły zasięg Facebooka (w Polsce mieszka ponad 8,3 miliona użytkowników), ta forma komunikacji wydaje się wręcz wymarzona dla samorządów. Dzięki własnemu, oficjalnemu profilowi w niezwykle szybki sposób są one w stanie skutecznie dotrzeć z dowolnym przekazem do swoich mieszkańców oraz potencjalnych inwestorów. W fachowych rękach portal ten okazuje się niezastąpionym narzędziem informacyjnym i promocyjnym. Znakomicie sprawdza się w procesie budowania miejskiej marki, pozwala tworzyć pozytywny wizerunek jednostki terytorialnej oraz więź z internautami, którzy na gminnym fanpageu mają okazję poczuć się nie jak niechciani goście ale członkowie jednej, skupionej wokół samorządu społeczności. Popularny „Fejs” jako najbardziej liczące się z mediów społecznościowych wywrócił dotychczasowy model komunikacji między szarymi obywatelami i urzędnikami o 180 stopni! Tradycyjny sposób kontaktowania się samorządów ze światem zewnętrznym, oparty do tej pory na zasadzie „my mówimy, oni nas słuchają” szybko zmienia się w bliższą i znacznie bardziej partnerską relację opartą na komunikacji dwustronnej. Co więcej oficjalne, gminne fanpeage na Facebooku stały się dodatkowo idealną platformą komunikacji między mieszkańcami danych jednostek terytorialnych, którzy w ten sposób niejako sami mają okazję wspólnie budować markę danego miejsca. To prawdziwa rewolucja w promocji gmin, miast i regionów! Dodatkowo Facebook otwiera zupełnie nowe możliwości jeśli chodzi o rodzaj przekazywanych treści. To co nie wypada w gminnej gazetce lub na stronie internetowej powiatu znakomicie sprawdza się na portalach społecznościowych. Facebook okazał się idealnym miejscem aby na luzie wymienić się poglądami, pośmiać i powygłupiać, oczywiście w ramach promocji regionalnej i budowania trwałych relacji pomiędzy urzędem a mieszkańcami…
Urząd bliższy niż kiedykolwiek
I tak surfując po kolejnych samorządowych profilach regionu Małopolski możemy posłuchać nieśmiertelnych przebojów Beatlesów i burzliwie podyskutować o kolorach miejskich taksówek (Kraków), dowiedzieć się ile tak naprawdę mięsa jest w parówkach (Andrychów), zajrzeć za kulisy nowego talent show Polsatu „Got to Dance” (Myślenice) i otrzymać bezcenną informację o pięćdziesięciu procentowej obniżce w lokalnym salonie łazienek (Niepołomice)…. Dzięki obecności na Facebooku małopolskie jednostki samorządu terytorialnego, są dziś bliżej swoich mieszkańców, turystów i potencjalnych inwestorów niż kiedykolwiek. Wdają się w odważny dialog z internautami, informują o ważnych wydarzeniach życia lokalnego i wysyłają w świat komunikat – Tu jesteśmy! Poznaj nas lepiej!
Dla każdego!
Jedną z największych zalet Facebooka jest jego niezwykła dostępność. Wystarczy podłączony do Internetu komputer, trochę czasu i ciekawy pomysł na profil aby dokonać czegoś niezwykłego, również na rzecz swojej miejscowości, gminy czy całego regionu. To właśnie w ten sposób powstaje wiele nieoficjalnych kont, które zrzeszają wokół siebie tysiące internautów i sprawdzają się lepiej w ramach promocji lokalnej marki niż niejedna przeprowadzona z wielkim rozmachem i za niebotyczne pieniądze kampania reklamowa. W doborowym towarzystwie mniejszych jednostek i zwykłych zapaleńców, którzy w domu na laptopie zbudowali profile liczące rekordowe liczby „lajknięć” nie mogło zabraknąć również większych samorządów (np. województw) pragnących skorzystać z niebywałych możliwości jakie stwarza popularna „twarzo-książka”. Profile takie jak Wrota Małopolski, Lublinianie, Województwo Małopolskie, Koral Małopolski czy Podkarpacie – przestrzeń otwarta, to już prawdziwa klasyka dla zainteresowanych regionalną tematyką internautów z Małopolski. Z drugiej strony to wspaniała forma promocji dla samych samorządów. Prosta, skuteczna i z zasady darmowa… czego chcieć więcej?
Wszystkie grafiki są zrzutami ekranu ilustrującymi wygląd profili na facebook.pl