„Grzybów było w bród: chłopcy biorą krasnolice,
Tyle w pieśniach litewskich sławione lisice,
Co są godłem panieństwa, bo czerw ich nie zjada,
I dziwna, żaden owad na nich nie usiada.
Panienki za wysmukłym gonią borowikiem,
Którego pieśń nazywa grzybów pułkownikiem.
Wszyscy dybią na rydza; ten wzrostem skromniejszy
I mniej sławny w piosenkach, za to najsmaczniejszy,
Czy świeży, czy solony, czy jesiennej pory,
Czy zimą. Ale Wojski zbierał muchomory.
Inne pospólstwo grzybów pogardzone w braku
Dla szkodliwości albo niedobrego smaku;
Lecz nie są bez użytku, one zwierza pasą
I gniazdem są owadów i gajów okrasą.
Na zielonym obrusie łąk, jako szeregi
Naczyń stołowych sterczą: tu z krągłymi brzegi
Surojadki srebrzyste, żółte i czerwone,
Niby czareczki różnym winem napełnione;
Koźlak, jak przewrócone kubka dno wypukłe,
Lejki, jako szampańskie kieliszki wysmukłe,
Bielaki krągłe, białe, szerokie i płaskie,
Jakby mlekiem nalane filiżanki saskie,
I kulista, czarniawym pyłkiem napełniona
Purchawka, jak pieprzniczka – zaś innych imiona
Znane tylko w zajęczym lub wilczym języku,
Od ludzi nie ochrzczone; a jest ich bez liku.
Ni wilczych, ni zajęczych nikt dotknąć nie raczy,
A kto schyla się ku nim, gdy błąd swój obaczy,
Zagniewany, grzyb złamie albo nogą kopnie;
Tak szpecąc trawę, czyni bardzo nieroztropnie.”
Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, Księga III.
Opis grzybobrania Adama Mickiewicza dowodzi nie tylko jego znajomości grzybów (zarówno jadalnych, jak i innych, niekoniecznie przydatnych do zbioru). Poeta wyraźnie zdaje sobie sprawę, że grzyby pełnią ważną rolę w przyrodzie. W opisie grzybobrania odnajdujemy także ślad tego, że już w czasach jemu współczesnych grzyby nieznane, nieużyteczne do zbioru i spożycia były traktowane niewłaściwie (np. kopane czy rozdeptywane). Prawdopodobnie jako pierwszy zwrócił uwagę na konieczność ochrony grzybów ze względu na znaczenie dla środowiska naturalnego.
W 1992 roku wspomniano te słowa poety na Kongresie Europejskich Mykologów w Londynie. W czasie posiedzenia Europejskiej Rady Ochrony Grzybów niemiecki mykolog Hans Kreisel zaapelował o uznanie Adama Mickiewicza prekursorem idei ochrony grzybów w Europie.*)
Napomnienie, by nie niszczyć nieznanych sobie grzybów jest aktualne do dzisiaj. Grzyby kopnięte, przewrócone, zniszczone to częsty widok w naszych lasach. Potrzebna jest ustawiczna edukacja o tym, że te twory przyrody spełniają szczególną rolę zarówno jako reducent wszelkiej materii organicznej, jak również jako element istnienia lasu – grzyby mikoryzowe. Pojęcie mikoryzy nie ogranicza się zresztą tylko do symbiozy grzybów z drzewami leśnymi. Także wielu gatunkom roślin zielnych potrzebne są grzyby, a szczególnym przypadkiem są storczykowce, których nasiona do skiełkowania potrzebują obecności określonego gatunku grzyba.
Tak więc idąc za wezwaniem wielkiego polskiego poety Adama Mickiewicza cieszmy się pięknem i urokiem naszych grzybobrań, szanując jednocześnie przyrodę. Nie niszczmy nieznanych nam grzybów, każdy z nich odgrywa swoją, ważną dla środowiska rolę.
Pytanie na dziś, kto zgadnie, jakie to gatunki grzybów, które poeta nazywa „lisicą”, „lejkiem” czy „bielakiem” ?
*) Przyroda Polska, czerwiec 2010, wywiad z profesor Marią Ławrynowicz z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego przeprowadzony przez Ewę Kwiecień.
Zdjęcia: Barbara Kudławiec
Lisica to pieprznik jadalny (kurka), lejek to może lejkowiec dęty, natomiast biel ??? Cóż – nie wiem :)
Ładnie, ładnie :-) Elmo, pomyśl jeszcze nad bielem … :-) :-) :-)
Chochlik drukarski spłatał nam figla i Mickiewiczowskiego bielaka zamienił na biela :-( błąd już poprawiony :-) Przepraszamy :-)
…. Może teraz łatwiej się skojarzy rozwiązanie zagadki … :-)