Małopolska

Małopolska jakiej nie znacie – Malopolska24.pl

Karłątek kniejnik, Ochlodes sylvanus
Beskid Mały Małopolska malowana Natura

Motyle – klejnoty naszych łąk

Kończy się wiosna, zaczyna lato. Zwykle o tej porze roku na naszych łąkach, miedzach, polanach, polach i w lasach spotykamy największą liczbę gatunków owadów, w tym tych najpiękniejszych – motyli. Ten rok pod tym względem w Małopolsce jest znacznie skromniejszy. W wielu miejscach trudno spotkać pszczołę, trzmiela, a tym bardziej motyla.


Karłątek kniejnik, Ochlodes sylvanus
Karłątek kniejnik, Ochlodes sylvanus.

W Beskidzie Małym, w tym roku nigdy jeszcze nie było tak mało motyli. Jeżeli są, to tylko pojedyncze okazy – prawdziwe klejnoty. Taki stan może dziwić, bo nie brakuje tu jeszcze lasów, łąk, czy chociażby pól uprawnych z miedzami i zadrzewieniami. Dlaczego więc tych pięknych organizmów jest coraz mniej? Przyczyna może być bardzo prozaiczna: zmienia się charakter użytkowania łąk i lasów, poziom ich wykorzystania i sposobów eksploatacji. Wszędzie zaczynamy stosować nowoczesne, szybkie i bardzo wydajne narzędzia. Do lasów wkroczyły „bezwzględne” kombajny, a na łąki kosiarki. W naszych odgrodach, parkach miejskich pracują wysoko obrotowe kosiarki zamieniające nasze zielone otoczenie w pola golfowe, całe życie w zieloną papkę. Nawet jeżeli jakimś cudem coś przetrwa pierwsze koszenie, to zginie przy drugim, czy trzecim. Zamieniamy naszą zieleń w pozbawione życia trawiaste dywany usuwając z nich całe bogactwo żywych organizmów, łącznie z motylami, a przy okazji także ptakami.

Zaczynając lato, kosząc trawnik pomyślmy co w nim żyje, ile istnień straci życie, zastanówmy się czy egzotyczne kwiaty w ogrodzie zastąpią te nasze polne i dzikie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

AlphaOmega Captcha Classica  –  Enter Security Code
     
 

Jan Zieliński jest absolwentem Uniwersytetu Jagielońskiego, emerytowanym nauczycielem biologiem, przyrodnikiem, miłośnikiem i obrońcą przyrody beskidzkiej. Przez 12 lat był redaktorem naczelnym lokalnego pisma "Nowiny Andrychowskie" oraz radnym (przewodniczył Komisji do Spraw Ochrony Środowiska w Andrychowie). Wraz ze swoimi przyjaciółmi wydał kilka publikacji o środowisku naturalnym. Jest autorem licznych artykułów publikowanych m.in. w "Przyrodzie Polskiej" oraz miesięczniku "Wszechświat". Z Janem Stępniem nagrał kilkanaście audycji dla Radia Kraków. Aktualnie pełni funkcję Prezesa Towarzystwa Miłośników Andrychowa. Od lat 60-tych maluje, rzeźbi oraz fotografuje. Jego prace prezentowano na wystawach w Polsce i zagranicą. Rzeźby Jana Zielińskiego znajdują się w m.in. Andrychowie, Oświęcimiu oraz Isny (Niemcy) .