Małopolska

Małopolska jakiej nie znacie – Malopolska24.pl

Makieta ERS 2 – sztucznego satelity Ziemi
Nauka i innowacyjna gospodarka

Deformacje terenu śledzone z satelity

Makieta ERS 2 – sztucznego satelity ZiemiPowstawanie osuwisk czy osiadanie terenu można monitorować dzięki radarowym danym uzyskiwanym z satelitów. Informacje o nawet kilkumilimetrowych zmianach w wysokości danego terenu opracowuje spin-off z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej.

Dane radarowe, uzyskiwane z krążących wokół Ziemi satelitów, pozwalają monitorować procesy na powierzchni Ziemi. Dzięki nim można m.in. rejestrować deformacje terenu na dużych obszarach. Obróbką satelitarnych danych radarowych zajmują się badacze z Akademii Górniczo-Hutniczej w założonej przez siebie firmie SATIM Monitoring Satelitarny Sp. z o.o. Analiza danych satelitarnych w ocenie deformacji terenu może być bardziej opłacalna i dokładniejsza niż naziemne analizy geodezyjne.

Jak mówią założyciele firmy SATIM – Stanisława Porzycka-Strzelczyk oraz Jacek Strzelczyk z AGH, w Polsce mamy do czynienia z różnego rodzaju pionowymi deformacjami terenu. Przypominają, że w ostatnich latach do wielu osuwisk doszło np. w Małopolsce. „Zagrożony jest też obszar Górnego Śląska, gdzie prowadzona jest eksploatacja górnicza. Te rejony są najbardziej narażone na powstawanie pionowych deformacji terenu” – przypominają.

W 2001 roku osuwisko w Lachowicach zniszczyło 15 zabudowań mieszkalnych.
W 2001 roku osuwisko w Lachowicach zniszczyło 15 zabudowań mieszkalnych.
Radarowe dane z satelitów pozwolą w pewnym zakresie prognozować, czy w danym miejscu może powstać osuwisko lub lej krasowy. Można także sprawdzić, jakie deformacje miały miejsce na danym terenie w ostatnich latach. Takie dane przydać się mogą inwestorom przy budowie domów, dróg, mostów, czy nawet linii metra. Oprócz tego system może okazać się pomocny przy monitorowaniu zasięgu fali powodziowej w czasie powodzi – dla radarów znaczącą przeszkodą nie jest nawet duże zachmurzenie.

„Takie dane można pozyskiwać z kilku satelitów, które działają na orbicie. Nie są to standardowe zdjęcia optyczne. Jest to zapis pewnych parametrów fizycznych fal radarowych” – wyjaśniają naukowcy. Satelita przelatuje nad danym terenem zwykle co 14-30 dni. Dane, które zbiera się podczas takiego przelotu, można tak przetworzyć, by uzyskać informacje o deformacjach danego terenu. „Dzięki wykorzystaniu archiwalnych obrazów satelitarnych, jesteśmy w stanie zbadać, jak te deformacje wyglądały w ciągu ostatnich 20 lat. Możemy zarówno badać zmiany, do których już doszło, jak i do pewnego stopnia prognozować, jak one mogą wyglądać w przyszłości” – mówi Strzelczyk. „Jest to szczególnie ważne w miejscach, gdzie prowadzone są np. inwestycje deweloperskie czy drogowe, w pobliżu kopalń albo w miejscach zabudowanych, gdzie budynki pękają pod wpływem deformacji terenu – uważają naukowcy. – Flagowym przykładem, gdzie można zastosować zobrazowanie radarowe może być też budowa metra w Warszawie. Podczas kopania tunelu pojawiły się kontrowersje związane z pękaniem budynków. Mieszkańcy twierdzą, że pękanie ścian jest związane z budową metra, a inwestor twierdzi, że jest inaczej”. Wyjaśniają, że badania z poziomu satelity mogą w tego typu przypadkach często pomóc rozstrzygnąć, kiedy doszło do deformacji i jaką mają one skalę.

Na podstawie zobrazowań satelitarnych badacze mogą jednocześnie monitorować powierzchnię terenu o wielkości nawet kilkudziesięciu tysięcy kilometrów kwadratowych z rozdzielczością do 1 metra (bo tyle wynosi bok piksela w satelitarnym obrazie). Na podstawie szeregu zobrazowań rejestrowane mogą być pionowe deformacje terenu nawet tak niewielkie, jak kilka milimetrów w skali roku.

Firma powstała w grudniu zeszłego roku przy wsparciu spółki InnoAGH. Jak zapewnia Strzelczyk, istnieją już w Polsce firmy, które w monitoringu zmian środowiskowych korzystają z obrazów satelitarnych, ale głównie są to zobrazowania optyczne. „A zobrazowania te niosą mniej informacji niż zobrazowania radarowe w kontekście badania deformacji terenu. Poza tym są bardzo czułe na warunki atmosferyczne” – wyjaśnia. Założyciele SATIM wyjaśniają, że z takich satelitarnych danych radarowych korzysta się na całym świecie, nie tylko do rejestrowania deformacji terenu. Dzięki takim danym można też np. ocenić, jakie zmiany zachodzą w zagospodarowaniu powierzchni terenu – np. badać rozrost miast, czy zmianę obszaru lasów.

Artukuł pochodzi z serwisu PAP – Nauka w Polsce
Foto: Wikipedia

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

AlphaOmega Captcha Classica  –  Enter Security Code
     
 

Redakcja malopolska24.pl: Witold Wiśniewski - Redaktor Naczelny. Katarzyna Wiśniewska - Redaktor.