Jak donosi portal andrychow.pl w pobliżu Zatora (woj. małopolskie) złapano… złotą rybkę. Szczęśliwcem jest Pan Włodzimierz, wędkarz z ponad 40-letnim doświadczeniem. W wywiadzie dla Polskiego Radio, powiedział, że „był w szoku”, gdy zobaczył swoje trofeum.
O komentarz poprosiliśmy Jana Zielińskiego, biologa. „Pierwszy raz spotykam tak ubarwioną rybę. Ciężko o jej jednoznaczną identyfikację tylko i wyłącznie na podstawie zdjęć. Prawdopodobnie jest to nietypowa forma barwna szczupaka”.
Tego rodzaju przypadki bardzo rzadko zdarzają się w naturze. Wiemy na pewno, że złowiony okaz nie jest albinosem. Jak to możliwe, że szczupak, pozbawiony swojego ochronnego, zielono-oliwkowego ubarwienia mógł przeżyć na wolności? „Zmiany jakie zachodzą w środowisku sprawiają, że ryba mogła przetrwać i osiągnąć taki rozmiar” – mówi Jan Zieliński. „Ktoś kto go złapał miał naprawdę duże szczęście” – podsumował biolog.
57-centymetrowy złoty okaz został wypuszczony na wolność.
Zdjęcia pochodzą ze stron naszego partnera, portalu andrychow.pl
Coś mi świta, że kilka lat temu także złapałem rybę o złotym ubarwieniu(w Wisłoce), była mniejsza, ok 30cm co może potwierdzić, że nie jest to odosobniony przypadek.
może było pomyśleć o hodowli i wyselekcjonować tą odmianę i ją utrwalić. To byłby hit eksportowy Polski na rynku akwarystycznym. Pozdrawiam