Małopolska

Małopolska jakiej nie znacie – Malopolska24.pl

Historia

Rzeczpospolita Krakowska

Herb Wolnego Miasta Krakowa. Źródło: Wikipedia. Licencja: GNU.

Ustalenia Kongresu Wiedeńskiego z roku 1814-15 były dla naszej państwowości prawdziwą katastrofą. Niektórzy historycy podział napoleońskiego Księstwa Warszawskiego nazywają nawet IV rozbiorem Polski.
W wyniku rozgrywek politycznych pomiędzy zwycięskimi monarchami, na tym samym kongresie, powstało państewko będące ewenementem na mapie ówczesnej Europy.
Car Rosji Aleksander I nie chcąc dopuścić do przejęcia ważnego miasta jakim był Kraków przez Cesarstwo Austrii, zaproponował utworzenie z niego i terenów doń przylegających „wolnego, niepodległego i ściśle neutralnego” państwa pod kuratelą trzech potężnych sąsiadów.

Państewko zostało nazwane Wolnym Miastem Krakowem lub potocznie Rzeczpospolitą Krakowską. W jej skład po za samym miastem Krakowem weszły trzy inne miasta: Chrzanów, Trzebinia i Nowa Góra oraz 224 wsie.
3 maja 1815 roku otrzymało ono wstępną konstytucję, której gwarantami miały być państwa opiekuńcze. Powstała Komisja Organizacyjna, której członkami byli przedstawiciele tych państw oraz senatorowie Wolnego Miasta. Komisja ta zajęła się rozwinięciem konstytucji oraz organizacją administracji.

Mapa Rzeczpospolitej Krakowskiej. Źródło: Wikipedia. Licencja: GNU.

Tekst rozwinięty konstytucji ogłoszony został 11 września 1818 r. Wolne Miasto Kraków było republiką w której obowiązywał trójpodział władzy: władzą wykonawczą był Senat, władzą ustawodawczą jednoizbowe Zgromadzenie Reprezentantów, a władzę sądowniczą realizowały niezawisłe sądy.
Czynne prawo wyborcze otrzymali profesorowie uniwersytetu, nauczyciele, artyści, kler świecki, kierownicy fabryk i warsztatów, znaczniejsi kupcy i właściciele płacący co najmniej 50 złotych polskich podatku gruntowego. Kandydaci do Zgromadzenia lub Senatu musieli legitymować się ukończeniem studiów na którymś z polskich uniwersytetów (wyjątek stanowili urzędnicy dawnego Księstwa Warszawskiego no i oczywiście nominanci państw opiekuńczych).

U podstaw republiki legły wartości takie jak: równość wszystkich wobec prawa, nienaruszalność własności prywatnej, wolność druku, panowanie języka polskiego i tolerancja religijna (Wyznaniem państwowym był katolicyzm, ale innym wyznaniom chrześcijańskim zapewniono pełnię praw obywatelskich, a niechrześcijańskim – tolerancję i opiekę prawa. W Rzeczpospolitej mieszkali wierni Kościołów: Rzymsko-katolickiego, protestanckich, Unici obrządku greckiego oraz przedstawiciele wyznania mojżeszowego).

Wolne Miasto nie miało swoich oddziałów wojskowych, otrzymało jednak formacje zwaną milicją krakowską, która stanowiła namiastkę polskiej armii. Milicja nie była liczna: jej stan nie przekroczył 500 żołnierzy. Jednakże udało się sformować dwie pełne kompanie liniowe. Każda z nich składała się z dwóch plutonów fizylierów (strzelców) i po plutonie grenadierów i woltyżerów. Dodatkowo istniał odział żandarmów. Zwierzchnikiem był komendant wraz z kilkoma oficerami. Milicja otrzymała fantastyczne, barwne, nawiązujące do tradycji Księstwa Warszawskiego mundury. Uczestniczyła w manifestacjach patriotycznych: 22 lipca 1817 roku w trakcie sprowadzenia spod Lipska zwłok poległego Księcia Józefa Poniatowskiego, 23 czerwca 1818 r. w trakcie pogrzebu Tadeusza Kościuszki. Milicja uczestniczyła we wszystkich uroczystościach państwowych i kościelnych dając im wspaniałą oprawę.

Wymiar sprawiedliwości działał prawidłowo, a sędziowie cieszyli się dobrą opinią. Adam Siemoński, poseł na sejm Rzeczpospolitej Krakowskiej w 1827 mówił: „Niemniej wie Naród i Senat, że (…) sędzia nie jest sługą administracyjnym, ale sługą prawa i sprawiedliwości, bo gdyby zdanie sędziego lub jego czyste sumienie podlegało jakiejś nad sobą władzy, na cóż prawa? w cóż by się obróciła sprawiedliwość? na cóż by się zdały trybunały, które dopełniać powinny i dopełniają święcie w naszym kraju, pomimo nieraz zagrożeń im przez biurokracją czynionych, swoich obowiązków i żadne nigdy uchybienie dowiedzionem im prawnie nie było”.

Stosunkowo suwerenna enklawa polskości w otoczeniu trzech potęg.

Szlachta formalnie nie miała większych praw niż reszta ludności (w praktyce jednak, rządziła państwem). Chłopi byli w znacznie lepszej sytuacji niż w Galicji czy też w Królestwie Polskim, choć ciągle ograniczano im możliwość przesiedlania się. Ich statusem zajęła się Komisja Włościańska, niezależna od Senatu, powołana zgodnie z postanowieniem Kongresu Wiedeńskiego. Komisja ta zniosła pańszczyznę, rozparcelowała część gruntów folwarcznych i wprowadziła czynsz, m.in. dzięki temu rosła ilość chłopów posiadających prawa wyborcze i mogąca wysyłać swoje dzieci do szkół.

Pomimo zagwarantowania opieki państwowej nad ludnością wyznania mojżeszowego, Rzeczpospolita prowadziła politykę asymilacyjną, nieskuteczną i powodującą zrozumiałe oburzenie (jak w 1844 gdzie nakazano Żydom obcinanie pejsów i zmianę stroju przy ślubie). Politykę tę zniosły później władze powstańcze, sprawiając, że wielu Żydów wsparło ich w walce. Niemniej, liczba ludności żydowskiej stale rosła: w 1815 roku w całym państwie było ich 7074, w w 1842: 15339 (przez 27 lat przybyło ich 8265). Nie posiadali oni praw politycznych, a w Krakowie mogli mieszkać tylko w Kazimierzu. Jednakoż Żydzi będący profesorami i doktorami posiadali pełnię praw publicznych.

Józef Mączyński tak oto opisał krakowiaków: „Krakowiak jest krępy, barczysty, silny, rysy twarzy w obojej płci są piękne, postać łagodna, mowa przeciągła i donośna, włos ciemny pospolicie bardzo rzadko kędzierzawy; jest on wesoły, dowcipny, czuły, gościenny, jest ciekawy, przebiegły, cokolwiek leniwy. Raz tylko można go oszukać bo potem to już jego rzecz, wywieść w pole. Skłonny jest do uniesień, przekonanie rozumu słabiej działa na jego wolą jak zapał, który prędko ostyga, poezya, muzyka, zachwyca jego zapalne serce i duszę, do hulanki, dziewczyny i bitki on jest pierwszy, lecz jest pobożny a jeżeli więcej śpiewa krakowiaki niż nabożne pieśni to wpływa z tej przyczyny, że w nim tleje iskra poezyi o której on sam nie wie, lecz ją czuje i wynurza w swoich krakowiakach, smętnych, wesołych lub nawet satyrycznych a w których się odbija mocno jego charakter. Ni ciężka praca, ni nędza, ni ucisk nie potrafią w nim uśmierzyć żywości, wesołości i zuchwałej odwagi. Krakowiaki są podobni w tem do owych tatarskich i arabskich koni, w których nędza trud nie sa zdolne ugasić naturalnego ognia. Wreście są to ludzie szczerzy, przyjacielscy, gościenni, a choć nie umieją o tych cnotach rozprawiać, umieja je pełnić.” („Pamiątka z Krakowa. Opis tego miasta i jego okolic przez Józefa Mączyńskiego z rycinami i planami”, 1845 r.)

Gospodarka Rzeczpospolitej Krakowskiej była bardzo liberalna i budziła podziw w kręgach liberalnych i leseferystów. Nie istniały cła, podatki były bardzo niskie. Sąsiedzi nie nakładali ceł na krakowski węgiel, drewno i żywność. Z Królestwem Polskim zawarto bardzo korzystną umowę pozwalającą bezcłowy wwóz towarów z Wolnego Miasta na jego terytorium. Dodatkowo mieszkańcy miasta mogli swobodnie nawigować po Wiśle.

Awers 5 groszówki krakowskiej i rewers złotówki krakowskiej z 1835. Źródło: Wikipedia. Licencja: GNU.
Awers 5 groszówki krakowskiej i rewers złotówki krakowskiej z 1835. Źródło: Wikipedia. Licencja: GNU.

Dzięki liberalnej gospodarce i dobremu położeniu Kraków stał się jednym z najważniejszych miast handlowych w Środkowej i Wschodniej Europie. O skali rozwoju, niech mówi fakt, że przez nieco ponad 30 lat istnienia liczba mieszkańców wzrosła dwukrotnie! W tym czasie państwo krakowskie było najbardziej zaludnionym krajem w Europie.
Kupiectwo święciło triumfy, rozwijało się rzemiosło, dobrze radziły sobie się banki. Budowano nowe mosty i drogi. Słabo natomiast rozwijał się przemysł, może z wyjątkiem górnictwa (to w Chrzanowie w 1817 roku zainstalowano pierwszą na ziemiach polskich maszynę parową). Ogromne profity przynosił również… przemyt :)

Rzeczpospolita pozostawała w unii walutowej z Królestwem Polskim. Jednak, gdy w 1835 roku Rosjanie usunęli orła białego z monet Królestwa, rozpoczęto na znak protestu bicie złotówek krakowskich.

Ze względu na charakter miasta, formalnie niezależny, z językiem polskim będącym pod ochroną państwa, Kraków stał się w tym czasie jednym z najważniejszych ośrodków kultury polskiej. Na jego obszarze znakomicie rozwijało się szkolnictwo podstawowe oraz średnie. Istniał powszechny obowiązek szkolny, a liczba szkół zarówno na prowincji jak i samym mieście stale rosła. Dwa fakty świadczą o jakości edukacji: opinia wizytatora austriackiego, który w 1846 roku stwierdził, że system ten może być wzorem dla szkolnictwa w Austrii oraz liczba uczniów napływających z ziem okupowanych.
Zarząd nad szkołami pełnił uniwersytet, niezależny od władz państwowych. Niestety w 1821 roku w wyniku odkrycia konspiracyjnej organizacji studenckiej „Orzeł Biały” i działaniu władz państwowych, które odwołały się do państw opiekuńczych, autonomie uniwersytetu drastycznie zmniejszono, poddając go kontroli komisarza cywilnego i tzw. Wielkiej Rady Uniwersyteckiej (ona również przejęła nadzór nad szkolnictwem podstawowym i średnim). W wyniku kolejnych dekonspiracji w 1826 roku wprowadzono cenzurę wykładów i dozór policyjny studentów. Państwa opiekuńcze zabroniły swym obywatelom studiowania w Krakowie.

W Rzeczpospolitej Krakowskiej funkcjonowało Towarzystwo Naukowe Krakowskie oraz Towarzystwo Przyjaciół Muzyki. W 1835 r. powstała publiczna czytelnia miejska. Najważniejszą gazetą była „Gazeta Krakowska”, a jednym z czołowych pism naukowych na ziemiach polskich „Kwartalnik Naukowy” pod redakcją Antoniego Zygmunta Helcla. Znakomicie rozwijał się Teatr krakowski.

Stanisław Wodzicki. Źródło: Wikipedia.

Postanowienia Traktatu Wersalskiego formalnie dawały miastu dużą autonomię, ograniczaną jednak stopniowo przez państwa zaborcze. Niestety działo się to również w wyniku nieumiejętności wykorzystania postanowień Traktatu Wersalskiego, przez rządzących państwem polityków.

 

Najważniejszą postacią w życiu politycznym Wolnego Miasta był prezes Senatu. Pierwszym, pełniącym te stanowisko Stanisław Wodzicki, lider konserwatywnych ziemian i arystokracji. Nie wahał się on ograniczać politycznej autonomii państwa poprzez odwoływanie się do dworów opiekujących, o ile tylko pozwalało mu to wygrywać w politycznej walce z ruchem liberalnym i demokratycznym. Zapisał się on bardzo negatywnie w historii Republiki, m.in. wspierał urzędników posłusznych mocarstwom, odsuwał propolskich senatorów, urzędników oraz profesorów od ich stanowisk
Stronnictwo liberalne stanowiło opozycje skupiającą się wokół rektora uniwersytetu Walentego Litwińskiego. Liberałowie byli zwolennikami zwiększenia suwerenności Wolnego Miasta i wskazywali na szkodliwe zaniechania konserwatystów polegające m.in. na niewykorzystaniu możliwości utworzenia ciał przedstawicielskich przy dworach opiekuńczych, a także nierealizowanie części uprawnień gospodarczych.

Niestety napięcia wewnętrzne, nieudolność oraz konflikty interesów ułatwiały zaborcom wpływanie na wewnętrzne sprawy Republiki oraz ograniczanie jej autonomii. Tak było m.in. w roku 1817 gdy Sejm dokonał zmian w ustawie budżetowej. Senat uznał te działanie za bezprawne, a jego prezes Stanisław Wodzicki interweniował u cara. Car, zapytany, oczywiście wydał werdykt, a precedens ten umożliwił stosowanie tej szkodliwej praktyki jako sposobu na ingerowanie w sprawy wewnętrzne.

Rzeczpospolita Krakowska aktywnie wspierała powstanie listopadowe: na tereny Królestwa płynęła przemycana broń oraz ochotnicy. Wolne Miasto pośredniczyło w kontaktach dyplomatycznych.

Po powstaniu listopadowym dla Rosja i Austrii stało się jasne, że współdziałanie z polską szlachtą na tym terenie będzie bardzo trudne. Ich polityka podporządkowywania sobie republiki przybrała odtąd na sile. Prusy czerpały ogromne zyski z handlu z Wolnym Miastem, co prawda wspierały po cichu liberałów, ale nie zdecydowały się pogarszać z tego powodu stosunków z sojusznikami.

Kraków, co naturalne stał się centrum konspiracji niepodległościowej. Zostało to oczywiście skrzętnie wykorzystane przez państwa opiekuńcze. Rozmiar i znaczenie tych organizacji był wyolbrzymiany, gdyż był to wygodny pretekst do poszerzania ich władzy w Wolnym Mieście. Polityka paszportowa Rosji ułatwiała dostanie się do Wolnego Miasta nie tylko emigrantom, ale również agentom i prowokatorom carskiej ochrany.
W wyniku szeregu zdarzeń, Miastu narzucono nową konstytucję, ograniczając jeszcze bardziej wewnętrzną autonomię i impregnując wpływy zewnętrzne. W 1836 roku do Rzeczpospolitej Krakowskiej wkroczyły wojska austriackie, rosyjskie oraz pruskie. Stanowiło to oczywiste pogwałcenie zapisów Kongresu Wiedeńskiego i wywołało nawet pewną reakcję dyplomatyczną Francji i Anglii.

21 lutego 1846 wybuchło powstanie krakowskie. Niestety, wygląda na to, że powstanie nie było poprzedzone żadną racjonalną analizą polityczną i militarną. Powstańcy dokonali swoistego samobójstwa, wystawiając jedynie kilkutysięczną, bardzo słabo uzbrojoną, niewyszkoloną i źle zorganizowaną armię, przeciwko doświadczonym i świetnie wyposażonym armiom zaborczym liczącym ponad trzydzieści pięć tysięcy ludzi. Powstanie upadło 3 marca 1846 (przyczynili się zresztą do tego sami chłopi galicyjscy, podburzeni przez Austriaków).

W wyniku tych działań Wolne Miasto Kraków zlikwidowano w dniu 16 listopada 1846. Kraków włączono do Austrii.

Kopiec Kościuszki. Stan obecny. Źródło: Wikipedia. Licencja: GNU.

Bez wątpienia istnienie Wolnego Miasta Krakowa miało ogromne znaczenie dla polskiej tradycji państwowej, kultury, języka, gospodarki i edukacji. Formalnie suwerenny Kraków przyciągał Polaków z pozostałych zaborów, pozwalał kształcić się im w języku ojczystym oraz był miejscem wielu wydarzeń istotnych dla kształtowania się świadomości narodowej (takich jak: złożenie zwłok Kościuszki i Poniatowskiego na Wawelu, czy też sypanie Kopca Kościuszki).
Nie jestem historykiem, nie chciałbym formułować bardzo stanowczych sądów, ale wydaje mi się, że uzyskaną autonomię mogliśmy wykorzystać lepiej oraz prawdopodobnie utrzymać ją dłużej. Każdy kolejny rok posiadania własnej, choćby ograniczonej państwowości działał na naszą korzyść. Należało skoncentrować się na rozwoju gospodarczym, naukowym oraz próbować spowodować przemiany społeczne, które zaangażowałyby masy chłopskie w aktywność obywatelską. Z projektem zbrojnego odzyskania niepodległości należało się wstrzymać do czasu pojawienia się wyraźnie korzystnej sytuacji geopolitycznej.
Za symbol braku wyobraźni, odpowiedzialności i umiejętności kalkulacji politycznej służyć może tragiczny w skutkach dziewięciodniowy „zryw” niepodległościowy zwany powstaniem krakowskim.

Zobacz również: mapa Wolnego Miasta Krakowa oraz skan pierwszych stron jego konstytucji./a

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

AlphaOmega Captcha Classica  –  Enter Security Code
     
 

Witold Wiśniewski - Andrychowianin, Małopolanin, Kosmopolak. Zawsze mu mało, zawsze chce więcej i zawsze wpada przez to w kłopoty.